shopping

zakupy były, wczoraj i dzisiaj. niestety jestem już spakowana i nie dam rady
zrobić zdjęć wszystkich rzeczy. ale ogólnie kupiłam : skórzaną kurtkę, buty,
buty, kapelusz, koszulkę, kombinezon i spodnie. zakupy udane jak najbar-
dziej. jutro jadę. mam nadzieję, że znajdę tam jakieś ładne rzeczy, jakaś
biżuteria czy coś. z Grecji przywiozłam pierścionek który zgubiłam w Szarym,
grrrr, mój ulubiony -.- , z Chorwacji bransoletkę, z Bułgarii chyba nic ale Pati
mi kupiła ładną bransoletkę, a teraz czas na Montenegro. W Szarym było
super. Pisałam co nieco o tym na drugim blogu więc po co mam się rozpisywać.
Kupiłam tam sobie dwie przypinki - jedną z flagą anglii a drugą z napisem 'shit
happens' i przypięłam je sobie do czarnych spodenek, kupiłam bransoletkę ze
wzorkami tej samej flagi a tak to kupiłam jeszcze pamiątki dla znajomych. ok,
powinnam iść się kąpać i wgl ale kurcze nie umiem się zmobilizować, za chwilę.
mam wrażenie że jeszcze o czymś zapomniałam, hmm. czy mam wszystko? wiem,
że Wy też tego nie wiecie ale noo ;p spędzę 2 tygodnie z Olivią, będzie ok, jak
zawsze. mam tylko nadzieję, że się nie pokłócimy. Chociaż z Agą w Szarym 25
dni wytrzymałyśmy i się nie kłóciłyśmy więc spoczi, co to są 2 tygodnie. cieszę
się, że jak wrócę będę mieć malowany pokój, nareszcie, dobrze, wiecie co?
muszę iść! dodam zdjęcia tych rzeczy które mam na wierzchu a inne najwyżej
jak wrócę z wakacji. żegnajcie miśki, cudownych i ciepłych wakacji, pa! ;*


 buty - F&F

kapelusz - F&F

kurtka - bershka

kombinezon - h&m

wracam w połowie sierpnia! adios!