piątek, 1 kwietnia 2011

cześć!

kurde, choruję i umieram aktualnie. pięknie, co? wekeend i choroba, marzenie.
muszę się ogarnąć, zebrać i wykurować. wkurzyłam się dziś... pewnien czynnik
zepsuł moje rekolekszyn, dzięki! nie ważne. dostałam pięć z fizyki za odpowiedź,
jestem z siebie taka dumna, wierzę, że jak ogarnęłam fizykę to ogarnę całą resztę.
ale to chyba tylko marzenia. nadzieja matką głupich jak to mówią. niestety, ale cóż.
 *
zakochałam się ostatnio w takich butach. uważam, że pasują do wszystkiego i są
bardzo efektowne. bardzo mi się podobają. każda modelka i osoba która chce
dobrze wyglądać takie ma. marzą mi się takie, ale uważam, że jak na mój wiek
to chyba są na zbyt dużej koturnie i za często bym w nich nie chodziła. sama już
nie wiem. miałam je ostatnio kupić w h&m za 120zł [czarne z suwakiem z przodu]
ale mama mnie sprowadziła na inny tor, eh. mogłam już dawno je mieć, ale cóż.
 za to mam marynarkę i torbę. CZEŚĆ MIŚKI!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz