piątek, 16 marca 2012

some colours

stwierdziłam, że w mojej szafie za dużo czarnego a za mało kolorów. nadchodzi wiosna - czas
kiedy wszystko kwitnie, my również zacznijmy. byłam ostatnio w silesi. nie było zbyt wielu
ciekawych rzeczy. stwierdzam, że w sklepach są coraz gorsze rzeczy a coraz droższe... sklepy
schodzą na psy. kupiłam rajstopy, koszulke w kappahlu, zakolanka w gacie i spódniczke na f&f.
cieszę się, bo prawdopodobnie we wtorek jedziemy do sh do Będzina lub Bytomia lub po prostu
i tu i tu. mamy rekolekcje więc dużo jest czasu wolnego. ♥ nareszcie. jutro goście znów, niedziela
może kino z dziewczynami. zobaczy się jeszcze. w każdym razie nie mogę siedzieć w domu bo
żal mi pogody. w niedzielę ma być jeszcze cieplej! mmm. jak pogoda lepsza to aż chce się żyć!

 


w koszulce byłam dziś w szkole, troche słabo ją widać gdyż z braku czasu zrobiłam zdjęcia w lustrze. sory.






+ pierwsza próba kosmosu


dobranoc misie ♥

wtorek, 13 marca 2012

które?

co sądzicie o butach typu lordsy? mam dylemat czy kupić lordsy czy coś innego. Znazlazłam jeszcze
jedne inne buty, które mi się podobają, ale są ponad dwa razy droższe. nie wiem. które najbardziej się
Wam podobają? a może żadne? bo juz sama nie wiem. najchętniej kupiłabym wszystkie, ale niestety
nie mam tyle kasy. pojechałabym do second handu ale nie mam jak bo szkoła. a w weekendy kiepsko.








z jednej strony czarne pasują do wszystkiego, ale zbliża się lato. w tym sezonie mają być modne pastele
i do nich bardziej by pasowały w kolorze nude. sama nie wiem. cieszę się, że nareszcie pastele królują.
podkreślają urodę, są delikatne. wiele pastelowych ubrań i butów można znaleźć na allegro, ale ja jednak
wolę przymierzyć ubrania a tymbardziej buty. muszę wybrać się do sh i może do silesi w poszukiwaniach.

niedziela, 4 marca 2012

i was lying girl

doszłyy ♥ hiihiihihihi. dobre są. zastanawiam się czy pokazać Wam listę moich must have czy nie.
i znów koniec weekendu. wczoraj po angielskim sprzątanie, dziś goście, jutro może z Anją. i znów
to samo - szkoła. to wszystko znów staje się monotonne. za tydzień w piątek urodziny Agi, w sobote
chyba impreza z M., następny tydzień wyjazd w góry. chcę już wakacje i MM. bardzo chcę. chociaż
z drugiej strony będzie to też koniec gimnazjum. nowy etap. boję się. nowa szkoła, nowi ludzie. w
sumie też się cieszę. tak to jest. dobra, co ja tu pieprze, pokazuję buty.